Postrzeganie pozazmysłowe (pp) uważane jest dziś za pradawną legendę. I chociaż nasz świat jest do bólu racjonalny, zimny i zamknięty na wszelkie przejawy głębszej duchowości – to zjawisko percepcji pozazmysłowej istnieje i ma się doskonale! Jednak nie każdy potrafi świadomie korzystać z tej umiejętności.
Postrzeganie pozazmysłowe – co to właściwie jest?
Wbrew pozorom większość z nas posiada ‘magiczne’ umiejętności i potrafi zajrzeć do innych światów. Postrzeganie pozazmysłowe tak naprawdę dotyczy naszych zmysłów, jednak troszkę innych niż te, z których korzystamy na co dzień. Można to nazwać lub duchowymi odpowiednikami naszych zmysłów.
Jak zacząć pracę nad percepcją pozazmysłową
Na dobry początek pracy nad uruchomieniem naszego pozazmysłowego postrzegania wystarczy pozbyć się przekonania (które wszyscy mamy, bo tak nam wpajano od dziecka), że człowiek jest jedynie materią.
Człowiek nie jest jedynie ciałem, które po śmierci ulega rozkładowi (czyli przestaje istnieć) – człowiek jest bytem duchowym, świadomością, która do wypełnienia swojej misji na Ziemi używa powłoki cielesnej.
Nawet jeśli tylko dopuszczamy do siebie taką możliwość, to już uchylamy sobie drzwiczki prowadzące do świata postrzegania pozazmysłowego.
Typy pozazmysłowej percepcji i ich rozwijanie
Typów postrzegania pozazmysłowego jest zapewne tyle, ilu ludzi, którzy się nim posługują. Jednak zazwyczaj wyróżnia się 4 rodzaje: Jasnowidzenie, jasnosłyszenie, jasnoczucie i jasnopoznanie. Człowiek, który dopiero wkracza na ścieżkę postrzegania poza zmysłami intuicyjnie wybiera odpowiednią dla siebie formę.
Każdy typ jest inny, wymaga innych umiejętności (a właściwie predyspozycji), które należy regularnie ćwiczyć. Dojście do zadowalającego poziomu w postrzeganiu pozazmysłowym wymaga czasu, cierpliwości i odpowiedniego treningu. Należy też pracować nad naszymi wewnętrznymi przekonaniami, lękami i traumami – im więcej takich przeszkód, tym trudniej jest nam otworzyć na pozazmysłowe kanały informacji.
Postrzeganie pozazmysłowe to niesamowita umiejętność, która jest na wyciągnięcie ręki. Wystarczy mieć odpowiednią wrażliwość, otworzyć się na duchowe doznania i regularnie ćwiczyć i przepracowywać własne lęki.